Polisolokaty, zło wcielone. Kolejne unieważnienia polis Europy

Kilka lat temu w raporcie dot. polisolokat Rzecznik Finansowy stwierdził, że polisy z UFK w ogóle nie powinny być oferowane konsumentom. Zdaniem instytucji, produkt jest tak bardzo skomplikowany, że biegli nie byli w stanie dojść na czym indeks faktycznie się opiera, do tego wszelkie opłaty tak skrojone, że nie możliwe jest by na nim zarobić. Po czasie doszły bezprawne, wysokie opłaty likwidacyjne, stworzone tylko po to, aby wyciągnąć pieniądze z klientów, którzy nie przetrwają do końca okresu umowy, który zazwyczaj wynosi 15 lat. Szacuje się, że tego typu umów zawarto ok. 5 mln, a łączna suma wpłaconych na nie składek wynosi 50 mld zł.

Wyroków jest coraz więcej, a ich ilość ciężko oszacować, możliwe, że ok 50, z czego większość już prawomocnych. W kolejnym wyroku Sąd Rejonowy dla Warszawy Żoliborza nakazał zwrot nie tylko opłat likwidacyjnych, ale i strat, które sięgały ponad 40%. Dotyczy to polisy inwestycyjnej z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym (UFK) oferowanej w ramach ubezpieczenia grupowego przez TU Europa. Tego typu polisy były wielokrotnie kwestionowane w sądach za wysokie, sięgające czasem nawet 100 proc. wpłaconych składek, opłaty likwidacyjne, o których klienci często w ogóle nie wiedzieli. Wyrok ws. polisy Pareto II poza opłatami likwidacyjnymi, ma kolejny, przełomowy wymiar.

Inwestycja stworzona była w niezwykle zawiły sposób. Pieniądze klienta były wykorzystywane do kupowania obligacji strukturyzowanych, które poza tym, że były obligacjami, łączyły w sobie funkcję kontraktu terminowego w formie opcji, którego wartość zależała od indeksu publikowanego przez bank BNP Paribas. Dodatkowo emitentem obligacji była nieznana bliżej nikomu zagraniczna spółka. Samo to zdanie przyprawia o zawrót głowy. W tym przypadku nie realne jest by klienci mieli możliwości oszacowania ryzyka, z którym wiązała się umowa TU Europa. Nie ma nic złego w ryzyku inwestycyjnym, ale klient musi wiedzieć z czego ono wynika – podkreślił sąd.

Kolejne wyroki mogą być realną nadzieją dla wielu innych klientów TU Europa, a także Open Life gdyż to głównie te dwa towarzystwa sprzedawały polisy strukturyzowane, których wartość była oparta na niepublicznych instrumentach finansowych. Często wykazywały one horrendalne straty, które nie wiadomo z czego wynikały, do dochodziły nawet do 70-80% wpłat.

Obecnie nasza strona, w ciągu 6 lat działalności pomogła już złożyć ponad 130 pozwów o unieważnienie, głównie do kancelarii wrocławskiej, która pobiera minimalną opłatę wstępną (250 zł + vat) i niewielki procent od sukcesu. Jest to kancelaria polecana przez ponad 800 osób do tego typu spraw.

Administracja