Kancelarie wprowadzały klientów w błąd. Kary od UOKiK

Przez lata otrzymywałem setki zapytań o opinię na temat kancelarii reklamujących się w Internecie. Drugie tyle opinii na temat wprowadzania klienta w błąd otrzymywałem, by przestrzec innych, którzy nie podpisali jeszcze umowy. Głównymi firmami przed którymi chcieli ostrzec czytelnicy była „kancelaria” Samper Invicta, Virtus i Arbiter z Wrocławia.

Wielokrotnie przestrzegałem o firmach reklamujących się jako kancelarie prawne, które w zapisach swych umów stosowały zapisy takie, przez które klient tracił więcej niż na przykład uzgadniał w rozmowie. Niejednokrotnie firmy te twierdziły w rozmowie, że na przykład odzyskają wszystkie pieniądze dla klienta, co było totalnym absurdem, bo wszystkich odzyskać się nie da. Wisienką na torcie były obietnice sprawy w miesiąc, unieważnienie polis, których prawnie nie da się unieważnić i horrendalne wręcz opłaty za sukces powyżej 40-50%.

Niektóre zmieniały nazwy jak Samper Invicta, wcześniej Invictus, LEX. Urząd bada również takie firmy jak Arbiter z Wrocławia, wszędzie reklamująca swe usługi „kancelaria” Virtus, czy w sprawach frankowych Votus.

Lista zastrzeżeń to m.in:

Zastrzeżenia UOKiK wzbudziły m.in.:

  • prowizja za sukces (w Semper Invicta) – UOKiK wskazuje, że prowizja powinna być powiązana z kwotą uzyskaną przez kancelarię dla konsumenta, a nie z kwotą roszczenia. Tymczasem „w przypadku jednej z wersji wzorca umowy wysokość wynagrodzenia zależy nie od wartości uzyskanej przez konsumenta, ale żądanej od niego przez bank”. „Np. jeżeli bank żąda 100 tys. zł, a sąd zasądzi na jego rzecz aż 90 tys. zł, a tylko 10 tys. zachowa klient, to i tak prowizja będzie liczona od pierwszej kwoty” – tłumaczy UOKiK.

  • brak możliwości wyboru pełnomocnika (Arbiter, Virtus, Votum, Semper Invicta)

  • kara za rozwiązanie umowy przez konsumenta (Arbiter, Virtus, Semper Invicta). W niektórych przypadkach nakładana jest tylko na klienta, lecz gdyby to kancelaria zrezygnowała z prowadzenia sprawy – nie ponosi żadnych konsekwencji

  • zakaz prowadzenia przez konsumenta samodzielnych rozmów i negocjacji z bankiem czy ubezpieczycielem (Arbiter, Semper Invicta)

  • powództwo o zapłatę zostanie wytoczone, gdy zgodzą się kancelaria i konsument (Votum). Nie wiadomo jednak, z jakich powodów Votum może odmówić wytoczenia powództwa. „Ponadto konsument z góry wpłaca wynagrodzenie za usługi, które możliwe, że nie będą wykonywane. Umowa nie precyzuje zasad rozliczania się w takiej sytuacji” – dodaje UOKiK.

  • brak obowiązku przedstawiania zestawienia kosztów (Semper Invicta)

  • kara umowna za naruszenie poufności (Semper Invicta). Okazuje się, że jeśli klient udostępni podpisaną z kancelarią umowę np. członkom rodziny, może mu grozić kara. „Klauzule te mogą zniechęcać osoby, które dochodzą swoich praw, do skonsultowania umowy z prawnikiem, czy też rzecznikiem konsumentów” – tłumaczy UOKiK.

  • wypłata uzyskanych pieniędzy na konto kancelarii, a przelew na rachunek konsumenta nawet po blisko czterech 4 miesiącach (Semper Invicta). Kancelaria „zbyt długo dysponuje pieniędzmi konsumenta, a powinna je niezwłocznie wypłacić” – informuje UOKiK.

http://next.gazeta.pl/next/7,151003,25608859,tropia-w-umowach-frankowiczow-niedozwolone-zapisy-a-sami-je.html

Administracja