Posiadacze polis z obawy przed wysokimi opłatami likwidacyjnymi często nie decydują się na jej rozwiązanie, mając nadzieję, że ta „odrobi”. Prawda jest taka, że jeśli starta wynosi np. 50% (Europa, Open Life) to aby tylko wróciła do stanu zgodnego z wpłatami musiałaby zarobić 100%. Raczej nierealne. do tego dochodzą comiesięczne opłaty, wahania kursu, który nie jest realny itp.
W maju prawdopodobnie dojdzie do długo wyczekiwanego momentu, mianowicie możliwości unieważnienia takiej polisy (TU Europa i Open Life).
Jak się do niego przygotować?
- przede wszystkim polisa powinna byc rozwiązana. Im szybciej tym lepiej, żadnych kolejnych wpłat wynikajacych z harmonogramu. Aby dochodzić jakiegokolwiek roszczenia, ono musi powstać.
- rozwiązać polisę Klient powinien najpierw spróbowac samemu. W oddziale gdzie ją nabył, lub na infolinii,
- zakład ubezpieczeń powinien wystawić rozliczenie polisy. Końcowy dokument stwierdzający fakt rozwiązania umowy, na którym będą wszystkie potrzebne kwoty (wpłaty, stan rachunku i opłata za likwidację)
- tylko z takim dokumentem jesteśmy w stanie cokolwiek zrobić. Mając ten dokument prawnik może wpisać dokładną kwotę żądaną w pozwie, a wcześniej na drodze ugody,
- Jeśli taki dokument nie zostanie wystawiony do 14 dni (towarzystwa nadal traktują klienta jak idiotę i nie kwapią się z jego wystawieniem) to sprawą powinniśmy zainteresować prawnika,
- kontakt z kancelarią + dokumenty jakie Państwo posiadacie, chyba, że prawnik sam je wydobędzie (punkt 5.),
- Przed dochodzeniem unieważnienia Sąd będzie brał pod uwagę wcześniejsze złożenie przez klienta pozwu o zwrot opłaty likwidacyjnej. Najszybsza droga do unieważnienia polisy – pozew o opłatę likwidacyjną, który zostanie rozszerzony o straty na rachunku i prowizje dla sprzedawców
- na każdym kroku trzeba sprawdzać oferty kancelarii. Każda powyżej 15% za sukces to kolejna kradzież!